Jak zapewne niektórzy wiedzą 30 sierpnia 2014r wyjeżdżamy w końcu w zapowiadaną - od Bóg raczy wiedzieć jak dawna - podróż do Azji. Nie wiemy ile czasu nas nie będzie - może miesiąc, może dwa, może wrócimy na wakacje przyszłego roku, a może... Generalnie plan jest taki, że go nie ma :) Pomysły na to gdzie jechać i co zobaczyć będą ewoluować na bieżąco. Ograniczać nas będą w zasadzie ważność wiz (np. na takie jak mniemamy arcyciekawe i ogromne Chiny będziemy mieli tylko skromne 30 dni) i zapewne tęsknota za tym co zostawiamy w kraju. No dobra...z kasą też niestety się będziemy musieli liczyć, choć, biorąc pod uwagę podporządkowanie naszego życia przez ostatnie kilka lat oszczędzaniu na wyjazdy, trochę mniej :)
Tak czy siak na tej stronie będziemy się starali publikować jakieś zdjęcia i wpisy coby można było sprawdzić gdzie aktualnie przebywamy i co porabiamy (jakby to kogoś przypadkiem interesowało). Biorąc pod uwagę nasz absolutny antytalent do tworzenia słowa pisanego (choćby to miały być zaledwie dwa zdania) i katusze jakie przy tym cierpimy, posty zapewne ograniczą się głównie do zdjęć i ew. krótkich ich opisów. Postaramy się to robić w miarę na bieżąco choć nie wykluczone, że będą okresy gdzie nie będzie dostępu do cywilizacji (np. 4 dni w transsibie czy Mongolskie stepy) i/lub chęci/weny, więc z góry uprzedzamy, że mogą się pojawić kilku(nasto) dniowe przestoje w aktualizowaniu bloga.
Tyle słowem wstępu. Będzie nam miło jeśli ktoś tu czasem zajrzy, być może nawet zostawi komentarz.
Zapraszamy do oglądania i czytania.
Pozdrawiamy
Kasia i Benio Quant
Wielki szacunek i... powodzenia w eksplorowaniu mniej lub bardziej dzikich ostępów.
OdpowiedzUsuń...no i czekamy na ciąg dalszy "Quantów na rubieżach cywilizacji"
Pozdro,
Filip
powodzenia i trzymajcie się zdrowo i bezpiecznie, będziemy śledzić bloga razem z Olą :) pozdro z Monachium :)
OdpowiedzUsuńGosia
Dziękujemy i życzymy Wam równie miłego wypoczynku. Pozdrawiamy z Ułan Bator :)
UsuńKasia nie zawiodłaś mnie - jak na prawdziwą kobietę przystało jest i zdjęcie z shoppingu ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio to życzę Wam powodzenia, zwłaszcza podczas podróży koleją transsyberyjską. Czekam tu nas Was, wracajcie zdrowi i szczęśliwi. No i jak to mówią Irlandczycy "May your pockets be heavy and your heart be light. May good luck pursue you each morning and night.”
~M
Dziękujemy i przy okazji również życzymy miłego wypoczynku w Dublinie ;)
OdpowiedzUsuńBędę śledzić Wasze zapiski z zainteresowaniem.Jeśli chodzi o "absolutny antytalent do tworzenia słowa pisanego' to nie jest tak źle.Jako humanistka nie mam nic do zarzucenia ani konstrukcji zdań,ani stylowi czy szykowi zdań.Pozdrawiam i życzę niesamowitych wrażeń -nieznajoma ciocia
OdpowiedzUsuń