wtorek, 2 grudnia 2014

Pozdrowienia z Tajlandii

W oczekiwaniu na kolejnego posta, który nie wiem kiedy się pojawi, bo ostatnimi dniami odczuwam totalny brak weny i natchnienia do sklecenia choćby kilku zdań, zamieszczam pocztówkę z Tajlandii gdzie miałem okazję z Kasią spędzić kilka dni na błogim nieróbstwie z pozdrowieniami dla czytelników i podziękowaniami za stałą obecność :)


Fotka zrobiona na Pranang beach na półwyspie Railay - podobno jednej z 10 najpiękniejszych plaż świata. Podobno widywane były tam takie znamienitości jak Collin Farrel czy Mick Jagger a koncerty dawał Fatboy Slim. Ale jestem przekonany, że jakby Jagger czy inny Farrel odwiedził np. plażę w Stilo to nie mielibyśmy się absolutnie czego wstydzić. Takiego piasku jak u nas na wybrzeżu nie widziałem jeszcze nigdzie tutaj.

Zważywszy na aktualną pogodę w Polsce mam nadzieję, że nikt się nie obrazi ;) Ale żeby ulżyć tym którzy jednak poczują niemiłe ukłucie w bok napiszę, że takie upały równie ciężko czasem znieść co mrozy i szarzyznę w Polsce :)

Pozdrawiamy
KatQ i BenQ

1 komentarz:

  1. W Polsce musiałem w Twoim przypadku znosić szarzyznę Twojego narzekania na życie, więc mam nadzieję, że po tej podróży nabierzesz do niego więcej entuzjazmu. Wczasuj się, a brodę zapuść do kolan :)

    OdpowiedzUsuń